Od wielu lat panuje przekonanie wśród obecnych i przyszłych kierowców, że zdanie egzaminu na prawo jazdy jest trudne. Oczywiście prawda zazwyczaj leży pośrodku, ale postaram się przedstawić mój obiektywny punkt widzenia z kilku perspektyw. Jak każdy, kto jest już kierowcą, byłem kiedyś aspirującym do tego miana. Na tym etapie kluczowe znaczenie ma podejście i ambicje kursanta, ale także wpływ środowiska, w jakim się obraca. Opinia otoczenia ma ogromny wpływ na samo zrozumienie pojęcia "KIEROWCA". Używanie tego określenia warto dobrze sprecyzować i postawić pytanie: Kim w naszym rozumieniu jest KIEROWCA? Czy chodzi nam o osobę, która posiada techniczną umiejętność prowadzenia samochodu, czy raczej o uczestnika ruchu, który jest częścią większej całości, współpracując z innymi uczestnikami, w tym pieszymi?

 

 

Patrząc na to z tej perspektywy, można śmiało podzielić kierowców na dwie kategorie. Przytoczę dość powszechną sytuację, która często zdarza się na drogach: jeden z kierowców agresywnie podjeżdża do drugiego i wykrzykuje: „Naucz się jeździć, baranie!” W zależności od kontekstu, niekoniecznie to kierowca, do którego kierowane są te słowa, musi być „baranem”. 

 

Do zdobycia upragnionego plastiku